:D

Jestem szczęśliwa!
Tak, po prostu szczęśliwa! Zaraz święta (chociaż nie mam jeszcze prezentów, ale przecież nie to jest najważniejsze!). Pewnie dopiero jutro dostanę się do kościoła, bo chciałabym teraz się wyspowiadać. Wiem, to jest może dla Was nie istotne, ale dla mnie to jest baaardzo ważne.
Może w tym roku będzie tak, że nie będę tego Sylwestra spędzać sama?
Na pewno będzie ze mną siostra (tak, ten mały Urwis!) i moja koleżanka z oddziału (ale o niej może jeszcze kiedyś Wam napiszę bliżej). Najważniejszym jednak aspektem byłoby to, gdybym mogła tego Sylwestra spędzić w ramionach mężczyzny... Marzy mi się to, jak nic innego. Żeby w końcu móc przyprowadzić do domu faceta, który byłby spełnieniem moich marzeń.
Wiem, pewnie za bardzo się rozpędzam... Ale o niczym nie marzę tak bardzo, jak o tym, żeby móc sobie ogrzać stopy w łóżku :) wiem, wiem... mogę kupić sobie termoforek, który, swoją drogą, żeby nie było - mam!
Nie wiem jeszcze co mam Wam dalej pisać.
Po prostu jestem szczęśliwa.
Tyle.
A więc trzymajcie za mnie kciuki. Może w końcu mi się uda?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga