Być może już w tym tygodniu będę miała swój własny, cudowny samochodzik. 
Takie małe cóś, a tak cieszy. 
Dzisiaj znalazłam na otomoto taki fajniutkie, malutkie autko. Idealne dla mnie. Jutro mój brat będzie gadał z właścicielem tego auta (jest ono w Warszawie). I, być może, pojadą chłopaki po nie. 
Ale żeby nie było tak różowo od razu, to jeśli dobrze pójdzie, to od razu odstawią je do warsztatu, bo mi panowie muszą zmienić pedały.. W sensie gaz przenieść na lewą stronę. 
Co prawda ten samochód jest troszkę droższy, niż przypuszczałam, że będzie, ale dobrze, że się taki znalazł. 
Jeśli też będzie wszystko w nim grało, to będę meeega szczęśliwa. 
Trzymajcie kciuki. 
M. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga